Pasztet soczewicowy
Nie mam pojęcia jak smakuje mięsny pasztet, ale wiem jak smakuje pasztet z zielonej soczewicy z dodatkiem śliwek. Jak to się mawia "apetyt rośnie w miarę jedzenia", więc postanowiłam, że upiekę chleb gryczany, a kilka minut później zachciało mi się pasztetu, sałatki z pora i na koniec pasty z brokuła. Jeśli ktoś nie przepada za śliwkami, to można je zastąpić żurawiną.
Potrzebujemy:
- 2 szklanki ugotowanej zielonej soczewicy (200 g suchej)
- 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej (100 g suchej)
- 100 ml oleju
- 2 cebule
- kilka śliwek
- 3 łyżki sosu sojowego
- 2 liście laurowe
- 3 ziarna ziela angielskiego
- 4 goździki
- 3/4 łyżeczki majeranku
- 1/2 łyżeczki cząbru
- 1/4 łyżeczki lubczyku
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól i czarny pieprz
- kilka łyżek oleju do smażeni
- trochę kminku lub ziaren słonecznika
1. Cebulę kroimy i wrzucamy na patelnię z rozgrzanym olejem. Następnie dodajemy liście laurowe, ziele angielskie oraz goździki. Smażymy na małym ogniu do czasu, aż cebula się zeszkli, wtedy wyjmujemy przyprawy i wyrzucamy.
2. Cebulę dodajemy do ugotowanej soczewicy z kaszą jaglaną, olejem, sosem sojowym, szczyptą soli i resztą przypraw. Miksujemy przy pomocy ręcznego blendera na gładką masę. Można doprawić do smaku według uznania i gustów. Dodajemy śliwki lub żurawinę i całość mieszamy.
2. Piekarnik należy rozgrzać do 180 stopni. Masę przełożyć do keksówki, wyrównać, posypać kminkiem lub słonecznikiem i piec przez 40 - 45 minut. Następnie wystudzić i wyjąć z foremki. Wspaniale smakuje na kromce świeżego chleba.
0 komentarze: