Jagielnik z polewą

10:03 Unknown 2 Komentarze

To ciasto to ostatnio mój numer jeden wśród "słodyczy". Nie zawiera, mąki, jajek, białego cukru ani margaryny. Jest bardzo sycące i idealnie pasuje do gorzkiej kawy. Podstawą jagielnika jak oczywiście ukochana kasza jaglana. Najważniejsze, że ciasto jest surowe, więc wszystkie wartości odżywcze są w nim zachowane i nie ulegają zniszczeniu pod wpływem temperatury. Najgorsze jest jednak to, że zjada się je zbyt szybko i trzeba robić kolejne. Tak czy siak zachęcam do wypróbowania i podzielenia się opinią :)  



Potrzebujemy:

  • 1 szklankę suchej kaszy jaglanej
  • 1 awokado
  • 2-3 łyżki kakao (u mnie gorzkie)
  • miód lub inny zamiennik cukru
  • 1 cytrynę
  • 2 szklanki mleka (u mnie sojowe)
  • 200 g daktyli
  • 0,5 szklanki płatków owsianych
  • 0,5 szklanki wiórków kokosowych
  • 2 łyżki oleju kokosowego
  • 0,5 szklanki płatków migdałowych
  • 1 puszka mleczka kokosowego 
  • kilka orzechów do dekoracji (ja miałam ziemskie, ale mogą być każde inne) 



Przygotowanie:

1.  Daktyle namoczyć we wrzątku na godzinę. Mleczko kokosowe włożyć do lodówki dnem do góry na co najmniej 2-3 godziny. Kaszę jaglaną przepłukać kilka razy, a następnie przelać ją wrzątkiem, aby nie było czuć goryczki. Do rondelka wlewamy 2 szklanki mleka, 1 szklankę kaszy i gotujemy do momentu, aż kasza wpije całe mleko. Konsystencja ma być bardzo mocno kleista i gęsta, a kasza miękka. Następnie odstawiamy ją do wystudzenia.

2. Wiórki kokosowe, płatki owsiane i migdałowe mielimy na bardzo drobno. Daktyle blendujemy na mus. Dodajemy sypkie składniki, olej kokosowy (po roztopieniu) i mocno zagniatamy dłonią. Musi powstać gęsta i kleista masa, którą następnie przekładamy do foremki wyłożonej papierem. Ugniatamy dłońmi i wstawiamy na chwilę do zamrażarki.

3. Kaszę jaglaną blendujemy. Dodajemy sok wyciśnięty z jednej cytryny. Mleczko kokosowe delikatnie otwieramy i wyciągamy tylko zastygniętą śmietanę (bez wody). Mieszamy z kaszą i dodajemy miodu lub innego słodzika. Nie przesadzamy ze słodkością, gdyż nasz spód ciasta jest wystarczająco słodki. Jeśli masa wydaje się zbyt rzadka, to dosypujemy płatków migdałowych lub wiórków kokosowych, ewentualnie 2 łyżki mąki ryżowej lub ziemniaczanej.

4. Wyciągamy z zamrażarki spód i nakładamy na niego białą masę z kaszy. Wstawiamy do lodówki i przygotowujemy polewę. Awokado obieramy i blendujemy, a następnie dodajemy miodu i kakao. Mieszamy na gładką masę, którą rozprowadzamy po cieście. Dekorujemy orzeszkami i wstawiamy na całą noc do lodówki.

SMACZNEGO! 




2 komentarze:

Chlebek jaglany

21:24 Unknown 4 Komentarze



Wspaniała alternatywa dla ciężkich i mącznych chlebów, czyli chlebek na bazie kaszy jaglanej. Idealnie sprawdzi się do past z warzywami. Jest smaczny i lekki. A jego przygotowanie nie powinno sprawić większej trudności. Co więcej myślę, że bez wahania można sięgnąć po kolejną kromkę, bo przecież jest on bardziej dietetyczny od zwykłego bochenka :) Można go zrobić z suszonymi pomidorami, liśćmi szpinaku, a nawet jarmużem. Wszystko zależy od naszej wyobraźni i upodobań.


Polecam każdemu!





Potrzebujemy:
  • 2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej (1 szklanka suchej)
  • 1/2 szklanki mąki ryżowej
  • słoiczek suszonych pomidorów w oleju
  • 2 ząbki czosnku
  • 3-4 łyżki siemienia lnianego
  • ok. 25 ml delikatnego oleju (może być troszkę więcej)
  • sól do smaku
  • ok. 1/2 szklanki wody
  • zioła do smaku (bazylia, oregano, odrobina tymianku i majeranku)

Przygotowanie:

1. Kaszę jaglaną należy przelać wrzątkiem kilka razy, żeby pozbyć się goryczki. Po ugotowaniu i przestudzeniu blendujemy ją, a następnie dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i suszone pomidorki. Później wsypujemy siemię lniane i suszone przyprawy. Można dodać też odrobinę soli i wlewamy olej. Wszystko porządnie mieszamy. Jeśli konsystencja jest zbyt sucha luba mało kleista to dolewamy odrobinę wody lub oleju. Całość ma być zwarta i gęsta.

2. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Blachę pokrywamy papierem do pieczenia i rozprowadzamy równo naszą masę, uklepując ją dłońmi. Dla ułatwienia zwilżamy kilka razy dłonie w wodzie w celu lepszego rozłożenia masy chlebowej. Wsadzamy nasz chlebek do piekarnika i pieczemy ok 45 min. Dobrze jest przewrócić chlebek na drugą stronę. Najlepiej jest pomóc sobie drugą blachą z przygotowanym papierem.

3. Po wyciągnięciu należy go przestudzić i pokroić maszynką do pizzy w prostokąty. Przechowujemy zawinięty w papier śniadaniowy lub w pojemniczku.

4 komentarze:

Cukinia faszerowana soczewicą

19:55 Unknown 2 Komentarze


Jesień zawitała na dobre! Wraz z nią pojawia się ochota do przygotowywania rozgrzewających i aromatycznych posiłków. Dynia i cukinia królują w mojej kuchni. Kolory za oknem i kolory w domu... Ostatnio dużo nowości, które będę starała się zamieszczać na blogu. Dzisiaj pomysł na cukinię w towarzystwie czerwonej soczewicy. Dla osób, które lubią mięsne potrawy podpowiem, że można dorzucić smażoną kiełbasę pokroją w kostkę. U mnie jak zwykle wersja wegetariańska.

 

Potrzebujemy:

  • 2 średniej wielkości cukinie
  • 1,5 szklanki czerwonej soczewicy
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 duża cebula
  • szczypiorek
  • trochę oliwy z oliwek
  • papryczka pepperoni
  • koncentrat pomidorowy
  • 2 duże ząbki czosnku
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • ulubione przyprawy (u mnie wszystkiego po trochu: rozmaryn, majeranek, tymianek, oregano i bazylia)
  • ser feta (może być inny np. parmezan)



Przyrządzenie:

1. Zaczynamy od cukinii. Najpierw musimy je porządnie wyszorować. Następnie przekrawamy je na pół (wzdłuż) i za pomocą dużej łyżki wykrawamy środek. Powinno zostać miąższu ok. 1 cm z boku i na dnie. Miąższ przekładamy do miski i zabieramy się za przyrządzenie farszu.

2. Cebulkę oraz paprykę kroimy w kostkę i wrzucamy na patelnię z rozgrzaną oliwą. Do tego dorzucamy przeciśnięty przez praskę czosnek. Później dajemy miąższ z cukinii i na małym ogniu dusimy warzywa. Soczewicę gotujemy, chwilę studzimy, żeby odparowała i dorzucamy na patelnię. Dodajemy przyprawy i 2-3 łyżki koncentratu. Celowo nie dawałam soli, gdyż sos sojowy i ser feta są wystarczające słone.

3. Połówki cukinii układamy na blaszce wyścielonej papierem do pieczenia i wkładamy do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika na około 15 min. Po tym czasie wyciągamy blachę i wkładamy farsz w cukinię, a na koniec posypujemy ulubionym serem i ponownie wkładamy do piekarnika. Zapiekamy ok 20-25 minut. Najlepiej co jakiś czas zaglądnąć i sprawdzić widelcem czy cukinia jest już miękka. Po wyciągnięciu, dekorujemy szczypiorkiem i podajemy z surówkami lub sałatką.

Życzę smacznego!



2 komentarze: